07-08-2011, 22:32
Wzdręga tak niedoceniana i prawie zapomniana ryba swoją urodą i walecznością dorównuje okoniowi. Lubi mocno zarośnięte i płytkie partie akwenów przez co jest trudna do podejścia i płochliwa. Na spławik łowiona głównie jako przyłów. Poławiana metodą muchową może stać się podstawową zdobyczą w słoneczne dni. Wzdręga jest aktywna nawet w samo południe kiedy drapieżniki niechętnie pobierają pokarm. Sprzęt może być delikatny w końcu Wzdręga nie dorasta do gigantycznych rozmiarów. Jeśli jednak w zbiorniku znajdują się duże liny lub karpie istnieje niebezpieczeństwo grubego przyłowu. Właśnie te ryby wygrzewają się w słońcu tuż obok harcujących krasnopiórek.
Ja stosuję kijek w klasie 5/6, żyłka przyponowa 0.18, sznur dt5 pływający. To powinno wystarczyć do wyholowania dużej wzdręgi z gęstej roślinności. Przynęty to głównie mokre muchy. Moim zdaniem są najskuteczniejsze. Wzdręgi nie są wybredne jeśli chodzi o model muchy. Dobrze jest jeśli przynęta posiada jakiś jaskrawy akcent. Czerwony ogonek czy pomarańczowy koralik zwiększą ilość brań. Można stosować jednocześnie dwie muchy. Nimfę z plastikowym lub metalowym koralikiem na prowadzącą i mokrą na dowieszce. Prowadzenie krótkimi energicznymi podciągnięciami. Ich częstotliwość dostosowujemy do aktualnych preferencji naszej zdobyczy.http://www.youtube.com/watch?v=rHX5ZMYVzXs
Jak rozpoznać łowisko wzdręgi? Wszyscy chyba znają widok drgających na wodzie liści grążeli czy nienaturalnie poruszającej się trzciny. Zwracamy również uwagę na słyszane i widziane z daleka mini boleniowe chlapnięcia ogonem czy cichutkie przemieszczanie się z grzbietem nad powierzchnią przeciskającej się nad roślinnością wzdręgi.
Przynętę najlepiej podać w stadko żerujących rybek. Rywalizacja o pokarm jest wtedy bardzo duża i brania natychmiastowe. Pojedyncze sztuki często omijają omijają przynętę i nie dają się tak łatwo skusić. Największe Wzdręgi brały mi gdy przynęta wpadała głęboko w trzciny. Rzuty w taką gęstwinę udają się rzadko ale branie grubej złotej rybki niemal murowane. W takich miejscach trafiają się również szczupaki. Jeśli nie utną małej nimfki czeka nas piękny hol.
Wzdręga i jej środowisko.
30+
Ja stosuję kijek w klasie 5/6, żyłka przyponowa 0.18, sznur dt5 pływający. To powinno wystarczyć do wyholowania dużej wzdręgi z gęstej roślinności. Przynęty to głównie mokre muchy. Moim zdaniem są najskuteczniejsze. Wzdręgi nie są wybredne jeśli chodzi o model muchy. Dobrze jest jeśli przynęta posiada jakiś jaskrawy akcent. Czerwony ogonek czy pomarańczowy koralik zwiększą ilość brań. Można stosować jednocześnie dwie muchy. Nimfę z plastikowym lub metalowym koralikiem na prowadzącą i mokrą na dowieszce. Prowadzenie krótkimi energicznymi podciągnięciami. Ich częstotliwość dostosowujemy do aktualnych preferencji naszej zdobyczy.http://www.youtube.com/watch?v=rHX5ZMYVzXs
Jak rozpoznać łowisko wzdręgi? Wszyscy chyba znają widok drgających na wodzie liści grążeli czy nienaturalnie poruszającej się trzciny. Zwracamy również uwagę na słyszane i widziane z daleka mini boleniowe chlapnięcia ogonem czy cichutkie przemieszczanie się z grzbietem nad powierzchnią przeciskającej się nad roślinnością wzdręgi.
Przynętę najlepiej podać w stadko żerujących rybek. Rywalizacja o pokarm jest wtedy bardzo duża i brania natychmiastowe. Pojedyncze sztuki często omijają omijają przynętę i nie dają się tak łatwo skusić. Największe Wzdręgi brały mi gdy przynęta wpadała głęboko w trzciny. Rzuty w taką gęstwinę udają się rzadko ale branie grubej złotej rybki niemal murowane. W takich miejscach trafiają się również szczupaki. Jeśli nie utną małej nimfki czeka nas piękny hol.
Wzdręga i jej środowisko.
30+