14-02-2018, 20:50
Zima.
Grudzień zacząć zimę ma,
tak od wieków przecież jest.
A tu deszczyk i plus dwa,
zamiast zimy, jesień jest.
Myślę sobie, przyjdzie styczeń,
skuje wodę grubym lodem.
Lód pozostał w gestii życzeń,
styczeń chłodzi lekkim chłodem.
Luty sypnął drobnym śniegiem,
ale mrozów nadal brak.
Więc nad wodę lecę biegiem,
aby sprawdzić, co , i jak.
A nad wodą istny szał,
nie ma gdzie wcisnąć kija.
Istny zlot wędkarski trwa,
każdy nęci, zarzuca, zwija.
Popatrzyłem na ten tłum,
nie rozkładam swojej wędki.
A nad wodą gwar i szum,
toteż powrót z ryb mój prędki.
W telewizji powiedzieli,
że nadchodzi ocieplenie.
Ktoś utonął tej niedzieli,
gdy się ślizgał na basenie.
Znów na zimę trzeba czekać,
dziś to norma w naszym kraju.
Szkoda złościć się, narzekać,
ona przyjdzie, chyba w maju.
Pozdrawiam waldi-54
Pozdrawiam waldi-54
[życie zaczęło się w wodzie,
woda to mój żywioł]
woda to mój żywioł]