02-02-2018, 21:08
Stary sezon uciekł niepostrzeżenie.
Nowy wkradł się także po cichu, wylewając sporo wody przy tej okazji.
Jakieś pokraczne wypady zaliczone, bo w domu nosi.
Nawet trafił się taki oto jegomość.
Woda brudna,podniesiona,ale wiara nie umarła więc działam.
Strzelił w prowadzonego wachlarzem woblerka od Siek-M. Branie z tych, po którym od razu robi się cieplej. Myślałem,że jakiś szczupak przyfasolił.
Gruby,zimny kluch w dobrej formie. Pomiar wykazał ok 45cm , więc całkiem przyzwoicie.
Nowych przepisów kulinarnych nie mam ,więc wrócił do wody

Nie chcę składać ponownie obietnic,że będę wstawiał fotki na bieżąco.
Zrobię to po prostu w miarę możliwości
Pozdrawiam
Mariusz
Nowy wkradł się także po cichu, wylewając sporo wody przy tej okazji.
Jakieś pokraczne wypady zaliczone, bo w domu nosi.
Nawet trafił się taki oto jegomość.
Woda brudna,podniesiona,ale wiara nie umarła więc działam.
Strzelił w prowadzonego wachlarzem woblerka od Siek-M. Branie z tych, po którym od razu robi się cieplej. Myślałem,że jakiś szczupak przyfasolił.
Gruby,zimny kluch w dobrej formie. Pomiar wykazał ok 45cm , więc całkiem przyzwoicie.
Nowych przepisów kulinarnych nie mam ,więc wrócił do wody


Nie chcę składać ponownie obietnic,że będę wstawiał fotki na bieżąco.
Zrobię to po prostu w miarę możliwości

Pozdrawiam
Mariusz