Shrap-Drakers Fishing Forum
Wieści z Mazur
#1
Zawsze czerwone dachówki przyprawiają mnie o mocniejsze bicie serca. To znak, że już dotarłem do Krainy Tysiąca Jezior. Ostatnio nawet zastanawiałem się gdzie dokładnie zaczyna się ta kraina, gdzie dokładnie zaczynają się czerwone dachy. Czy to już w Myszyńcu, Rozogach czy jednak w Spychowie?   Mysli
 
Lasy. Piękne, zwarte puszczańskie ostępy. Sosnowe bory i lasy mieszane. Aż pachnie grubym zwierzem, jesienią grzybami, a teraz? Teraz jagodziną puszcza stoi. Słodką, soczystą, nie amerykańską borówką a prawdziwą rodzimą jagodą !!!  Mniam Mniam
 
Wśród tych borów mienią się błękitem. Mniejsze, większe, spokojne lub falujące. Wszystkie piękne, wszystkie tajemnicą rybiej łuski pachnące. Gotowe na odkrycie. Jeziora, jeziorka, rzeczki.
 
To Mazury. Dwa razy do roku wołają mnie bym przybył. Bym zadumał się w magii tej krainy, bym odpoczął, bym pozwiedzał, pospacerował. Bym popływał, bym połowił.   Fishing
 
Miasteczka, wsie, małe miejscowości. Lokalny sklep, knajpka. I te same podwórze, i gospodarze witający od progu z uśmiechem. Od 18 lat już bardziej rodzinnie niż jak turystów. I pejzaż. Wciąż ten sam, piękny, kojący, mazurski pejzaż. Chłonę go zawsze całą swoją przyrodniczo-wędkarską duszą. Zachłystuje się nim, tak samo jak zapachem jeziora, mozaiką kołyszących się trzcinowisk, grążeli, porannymi odgłosami bąka, szybującym wysoko, wysoko bielikiem. 
 
A wieczorem siedzę na pomoście. I rozmyślam – tak o wszystkim i o niczym. Obok stoi chłodne z pianką, które tu smakuje też jakby inaczej.  Tak Tak
 
I łowię. Wciąż w tej samej zatoczce. Wciąż patroluję spinningiem te same górki, te same blaty. Lubimy się z tym Jeziorem, oj lubimy bardzo. Czasem się na mnie obrazi – jak to w życiu. A ryby? Wciąż mają się dobrze, choć jak zawsze wymagają, by troszkę się wykazać aby móc je złowić. Ale są – liny, szczupaki i piękne, złote karasie…  Luzik Okok Okok Luzik
 
Co rzec mogę na koniec? Odpocząłem. Najzwyczajniej w świecie – odpocząłem…..  Okok Okok

Z pozdrowieniem
Wozik77

http://biebrzanskieikampinoskie.blogspot.com/

   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
"...mam swoją pasję, która pozwala mi na świat patrzeć jaśniej..."

http://biebrzanskieikampinoskie.blogspot.com/ - czyli moje spotkania z Przyrodą
#2
Piękne ryby, piękne zdjęcia, piękna przyroda, piękne Jezioro! I pięknie to napisałeś! Jak czytałem ten krótki tekst to aż czułem wszystko przez skórę i widziałem oczyma wyobraźni! Brawo Wozik!
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
#3
Mazurska bajka z rybami w roli głównej. Też jeżdżę od 10 lat w to samo miejsce na Mazury, urlopy, weekendy. Jak się przyłożyć, to wbrew temu co wszyscy klepią w necie, jeziora zaczynają darzyć rybami, a do tego jest ta niepowtarzalna sceneria, urok i klimat Usmiech
#4
Pozdrawiam Was również z Mazur. Jak tylko w piątek synowie skończyli rok szkolny od razu wyjechaliśmy. Wozik jak zwykle pięknkenopisije swoje eskapady. Ja również mam żelazny rytuał, że odwiedzam Mazury zawsze w czerwcu i wrześniu. Zawsze tęsknię do tych wyjazdów. W tym roku mam to szczęście, Że będę tu również i trzy razy w lipcu Usmiech
A najbardziej cieszę się z tego, iż synowie zarazić e wedkarstwem. Starszy (9 lat łowi na spławik z pomostu a młodszy dodatkowo pływa ze mną i zaczyna spiningować. Żonka wczoraj wypłynęła pod wieczór i też jakieś rybki zlowiła. Ja za to dziś pięknie pobawiłem się z moimi ulubionymi pasiakami. Tak jak pisze przedmówca można jeszcze na Mazurach połowić.
#5
(26-06-2018, 10:24)spining napisał(a): Pozdrawiam Was również z Mazur. Jak tylko w piątek synowie skończyli rok szkolny od razu wyjechaliśmy. Wozik jak zwykle pięknkenopisije swoje eskapady. Ja również mam żelazny rytuał, że odwiedzam Mazury zawsze w czerwcu i wrześniu. Zawsze tęsknię do tych wyjazdów. W tym roku mam to szczęście, Że będę tu również i trzy razy w lipcu Usmiech
A najbardziej cieszę się z tego, iż synowie zarazić e wedkarstwem. Starszy (9 lat łowi na spławik z pomostu a młodszy dodatkowo pływa ze mną i zaczyna spiningować. Żonka wczoraj wypłynęła pod wieczór i też jakieś rybki zlowiła. Ja za to dziś pięknie pobawiłem się z moimi ulubionymi pasiakami. Tak jak pisze przedmówca można jeszcze na Mazurach połowić.

Można, zwłaszcza białej ryby - płoci, wzdręgi czy lina to jeszcze jest w tych jeziorach. Na Dadaju w majowkę to krasnopióry pod 30 cm z czteroletnim synem łowiliśm przy pomośce na 3 m bacika Usmiech Z drapieżnikami na Mazurach to delikatnie mówiąc już nie jest tak różowo, choć ja rzadko próbuję je łowić.
#6
Wozik.. bajecznie snujesz opowieści. Super!  Zdjęcia piękne   Usmiech
#7
(26-06-2018, 21:02)anguiler napisał(a):
(26-06-2018, 10:24)spining napisał(a): Pozdrawiam Was również z Mazur. Jak tylko w piątek synowie skończyli rok szkolny od razu wyjechaliśmy. Wozik jak zwykle pięknkenopisije swoje eskapady. Ja również mam żelazny rytuał, że odwiedzam Mazury zawsze w czerwcu i wrześniu. Zawsze tęsknię do tych wyjazdów. W tym roku mam to szczęście, Że będę tu również i trzy razy w lipcu Usmiech
A najbardziej cieszę się z tego, iż synowie zarazić e wedkarstwem. Starszy (9 lat łowi na spławik z pomostu a młodszy dodatkowo pływa ze mną i zaczyna spiningować. Żonka wczoraj wypłynęła pod wieczór i też jakieś rybki zlowiła. Ja za to dziś pięknie pobawiłem się z moimi ulubionymi pasiakami. Tak jak pisze przedmówca można jeszcze na Mazurach połowić.

Można, zwłaszcza białej ryby - płoci, wzdręgi czy lina to jeszcze jest w tych jeziorach. Na Dadaju w majowkę to krasnopióry pod 30 cm z czteroletnim synem łowiliśm przy pomośce na 3 m bacika Usmiech Z drapieżnikami na Mazurach to delikatnie mówiąc już nie jest tak różowo, choć ja rzadko próbuję je łowić.

Akurat na Dadaju to i drapieżniki ładne są. Jak się wstrzelisz to idzie też i ich połowić.
Ps. Dadaj to Warmia Oczko
#8
Niezmiernie się cieszę,że mogę znowu poczuć Twoje "pióro" na forum Wozik77.
Czytało się jak zawsze,lekko i przyjemnie.

Pozdrawiam
Mariano
#9
(28-06-2018, 17:03)spining napisał(a): Akurat na Dadaju to i drapieżniki ładne są. Jak się wstrzelisz to idzie też i ich połowić.
Ps. Dadaj to Warmia Oczko

Wiem, ja akurat nie wypłynąłem porzucać, bo w sumie jakoś nie bardzo mi się chciało samemu a i wiatr nie zachęcał, ale porzucałem z pomostów z półtorej godzinki i złowiłem wymiarowego szczupaczka, a obok facet na molo takiego ponad 70 cm. Jeżeli tyle zadziało się tylko przy pomoście, to bardzo dobrze świadczy o jeziorze Usmiech
#10
Znajome widoki, rany, jak Tam fajnie. Czas się zatrzymał w Tym miejscu.
Darek, może by odwiedzić kiedyś "Zatokę Drakersów"? Oczko Puścić muszkę tu i tam? Mój "Wariat" musi mieć już dobrze koło 100 cm ...
Piotr, miło, że napisałeś. Szczupaki spały? Oczko Bocian odwiedzał podwórko? Usmiech




Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wieści znad Narwi bysior 326 152.662 30-12-2018, 15:44
Ostatni post: bysior
  Wieści znad Wisły andrzej_b 13 11.110 30-11-2018, 07:17
Ostatni post: bysior
  Wieści znad Wkry Bucek 5 7.099 05-09-2018, 15:55
Ostatni post: bysior
  Wieści ze Żwirowni w Grabówcu k/Pułtuska bysior 9 12.712 27-08-2018, 05:10
Ostatni post: bysior
  Wieści zza granicy Mariano 3 6.075 18-02-2018, 13:00
Ostatni post: Mariano


Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.