02-12-2011, 17:45
(02-12-2011, 17:28)przemek napisał(a): Cóż Mariuszku dawaliśmy się wodzić za nos MĘDRCOM którzy robili na nas ciężkie pieniądze
Ale cóż jak to mówi mój kolega "barany są po to by je strzyc"
Reklamę Leśniak robi sobie sam solidną robotą czy to w naprawie kołowrotków czy wędek.
Pozdrawiam.
Ciekawe czy i tu są takie przypadki jak spotkałem się z mechaniorami samochodowymi. Kumpel wstawił samochód do naprawy, niby nic dziwnego. Padła mu skrzynia biegów. Odstawiliśmy więc samochód do mechanika XX. Dzień później mechanik XX zadzwonił że nie może jakiejś części znaleźć/dopasować. Pomyśleliśmy z kumplem że mu pomożemy i ruszyliśmy w teren. Wpadamy do znajomego innego mechanika YY i widzimy rozebraną skrzynię biegów - łudząco podobną do tej naszej . Pogadaliśmy i ustaliliśmy że ta skrzynia którą robi mechanior YY pochodzi od mechanika XX - czyli płacimy już za robotę dwóm mechanikom . Oczywiście powiedzieliśmy mechanikowi YY aby nic nie wspominał mechanikowi XX o naszej wizycie - ale się później uśmieliśmy z opowieści mechanika XX jakie to on miał problemy z naszą skrzynią .