Shrap-Drakers Fishing Forum
Bat - na leszcze
#31
(19-02-2016, 11:50)Paweł napisał(a):
(19-02-2016, 11:46)Marcin napisał(a): Ja to nie wiem o czym Wy w ogóle piszecie  Haha. Dla mnie czarna magia.

Ja się zatrzymałem w czasach kiedy wędka, pływanka ważyła z pół kilo a po zdjęciu kołowrotka mogła służyć do ganiania krów. 
Żeby to złamać trzeba było się na prawdę postarać  Smile.

I na to się ryby łowiło  Okokok.

Bo rybów to Panie było wtedy, że ho ho...UsmiechUsmiechUsmiech


Jakbym tak podsumował dwie minione dekady to ...... .

Inaczej  Mysli.

W połowie lat 90 łowiąc z ojcem słyszałem jego opowieści że kiedyś to były ryby.

Lata leciały i po kolejnej dekadzie już razem mówiliśmy że 10 lat temu to były ryby.

Minęła kolejna dekada i znów wspominamy że no 10 lat temu to były ryby, a 20 lat temu to ho ho, albo i więcej.

A prawda taka że jak podsumowuję te wszystkie lata to z ich upływem tych ryb łowię więcej  ROTFL
Od 1996 do 2005 złowiłem 3 wymiarowe sumy. Od 2005 do 2015 złowiłem ich 9szt.
Z sandaczami też ilość się ponad dwukrotnie zwiększyła tak jak i z okoniami.
Jedynie szczupaków złowiłem mniej, być może przez to że zwiększyli wymiar a wpisywałem tylko te wymiarowe  ROTFL, albo i przez to że na szczupaka nigdy się nie nastawiałem.

Wracając do wędek. Na pływankach zatrzymałem się gdzieś tak pod koniec lat 90  Biggrin. Chyba jakoś ze dwa albo trzy lata temu Marta kupiła kilka wędek będąc gdzieś na odpuście i kilka razy (dwa chyba) żeśmy pojechali - nawet popełniłem kilka zdjęć na tę czy tam tą okoliczność. Od tamtego czasu ja nie trzymałem nawet w rękach tego typu wędki, chyba że złożoną.

Mało tego. Jakiś czas temu głosiłem na forum że kilka razy wyskoczę na gruntówki  Haha. Marta kupiła kolejne wędki, które chyba nigdy z futerałów nie wyszły.

No nie ciągnie mnie jakoś do takiego połowu, choć będąc ostatnio na starorzeczach Bugu widziałem bardzo dużo osób z pływankami i gruntówkami i znów sobie wtedy mówiłem że chyba czas spróbować  ROTFL.
Odpowiedz
#32
(20-02-2016, 00:26)Marcin napisał(a):
(19-02-2016, 11:50)Paweł napisał(a):
(19-02-2016, 11:46)Marcin napisał(a): Ja to nie wiem o czym Wy w ogóle piszecie  Haha. Dla mnie czarna magia.

Ja się zatrzymałem w czasach kiedy wędka, pływanka ważyła z pół kilo a po zdjęciu kołowrotka mogła służyć do ganiania krów. 
Żeby to złamać trzeba było się na prawdę postarać  Smile.

I na to się ryby łowiło  Okokok.

Bo rybów to Panie było wtedy, że ho ho...UsmiechUsmiechUsmiech


(...) 

No nie ciągnie mnie jakoś do takiego połowu, choć będąc ostatnio na starorzeczach Bugu widziałem bardzo dużo osób z pływankami i gruntówkami i znów sobie wtedy mówiłem że chyba czas spróbować  ROTFL.


To chyba Marcin ze starością przychodzi powoli takie wracanie do "korzeni"  ROTFL   ROTFL   ROTFL

Michał - kołowrotki z ruchomą szpulą gdzieś u mnie też są. Dużo starszej daty wędkarzy aktywnie na nie łowi na żywca w moich stronach. Też łowiłem Usmiech "Popuść mu, jeszcze popuść.." A potem jebut, zacięcie szczupakówką która ważyła więcej niż ten biedny szczupaczyna spod krzaków i wielka broda na ów kołowrotku... Piękne dzieciństwo  Biggrin
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz
#33
Zestaw idealny dla mnie Usmiech  ROTFL  Hura Okokok
[attachment=22079]
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz





Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.