Liczba postów: 366
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04-05-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: grunt, spławik, spinning
Łowiska: Wisła, Narew
Miejscowość: Warszawa
20-05-2014, 11:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-05-2014, 11:31 przez niszczu.)
Wczoraj przeczytałem wstępniak do numeru czerwcowego Wiadomości Wędkarskich.
O dziwo WW, a więc i PZW (bo przecież WW są wydawane przez PZW) zauważa nasilający się problem celowego połowu ryb w ich okresach ochronnych.
Ze wstępniaka wynika, że toczy się jakaś dyskusja nad zmianami w RAPR, które pomogłyby ograniczyć ów naganny proceder. Redaktor Zawisza zachęca, aby czytelnicy pisali do redakcji o swoich opiniach i pomysłach zmian w RAPR, a które jak rozumiem będą wzięte pod uwagę w trakcie dyskusji nad zmianami w RAPR.
Może spróbowalibyśmy zarzucić WW (PZW) naszymi pomysłami, w którą stronę powinny pójść zmiany w RAPR, aby było choć trochę lepiej, aby RAPR lepiej chronił to co dla wędkarza najcenniejsze - ryby?
O czym Waszym zdaniem warto wspomnieć w takim liście/mailu poza poparciem wprowadzenia kategorycznego zakazu celowego połowu ryb w ich okresie ochronnym? Górne wymiary ochronne, ograniczenie limitów ilościowych...? Zapewne na wprowadzenie obowiązku C&R nie ma co liczyć, ale dlaczego by nie napisać, że popieramy taki zapis?
Co myślicie?
Kontakt do WW:
redakcja@ww.media.pl
Znalazłem też takie pismo - wynika z niego, że rzeczywiście opracowywane są zmiany w RAPR.
http://www.pzw.gda.pl/images/dok/2014/komunikaty/zmiany_rapr.pdf
Na stronie OM PZW nie widzę analogicznej informacji , ale może jeszcze nie jest za późno, żeby popytać w naszych kołach czy będą/były zebrania dotyczące tego tematu.
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
(20-05-2014, 11:27)niszczu napisał(a): Wczoraj przeczytałem wstępniak do numeru czerwcowego Wiadomości Wędkarskich.
O dziwo WW, a więc i PZW (bo przecież WW są wydawane przez PZW) zauważa nasilający się problem celowego połowu ryb w ich okresach ochronnych.
Ze wstępniaka wynika, że toczy się jakaś dyskusja nad zmianami w RAPR, które pomogłyby ograniczyć ów naganny proceder. Redaktor Zawisza zachęca, aby czytelnicy pisali do redakcji o swoich opiniach i pomysłach zmian w RAPR, a które jak rozumiem będą wzięte pod uwagę w trakcie dyskusji nad zmianami w RAPR.
Może spróbowalibyśmy zarzucić WW (PZW) naszymi pomysłami, w którą stronę powinny pójść zmiany w RAPR, aby było choć trochę lepiej, aby RAPR lepiej chronił to co dla wędkarza najcenniejsze - ryby?
O czym Waszym zdaniem warto wspomnieć w takim liście/mailu poza poparciem wprowadzenia kategorycznego zakazu celowego połowu ryb w ich okresie ochronnym? Górne wymiary ochronne, ograniczenie limitów ilościowych...? Zapewne na wprowadzenie obowiązku C&R nie ma co liczyć, ale dlaczego by nie napisać, że popieramy taki zapis?
Co myślicie?
Kontakt do WW:
redakcja@ww.media.pl
Znalazłem też takie pismo - wynika z niego, że rzeczywiście opracowywane są zmiany w RAPR.
http://www.pzw.gda.pl/images/dok/2014/komunikaty/zmiany_rapr.pdf
Na stronie OM PZW nie widzę analogicznej informacji
Oczywiście jestem za. Ale nie widzę jakie zapisy w regulaminie można by wprowadzić, żeby na przykład uchronić ryby celowo łowione w tarliskach przed sezonem. Zakazać spinningu na wiosnę? Nie da rady, znaczy może radę i da, ale co z klenio-jaziami? Długość przynęty? A kto to będzie sprawdzać? Nie wyobrażam sobie żeby PSR podpływało do spinningisty i mierzyło mu długość przynęty. A duży kleń potrafi zeżreć 6 calowe kopyto... Co jeszcze by tu....
Ja na to patrzę inaczej trochę - im więcej będzie ludzi takich jak na Shrapie (mówię ogólnie), którzy wypuszczają ryby, dbają o przyrodę ogólnie - tym lepiej będzie dla naszych wód. Żadne zmiany w RAPR nie pomogą w niczym.
Aż mi się ciśnienie podniosło
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
Niszczu a jeszcze dodam.
Co w kołach można zrobić? Nic nie można zrobić. Na zebrania przychodzi garstka a większość ma w dupie mówiąc kolokwialnie C&R czy inne nie zrozumiałe tematy. I jak słucham czasami ludzi, którzy mi mówią że jakby złapali sandacza 3 kilo to by nigdy nie wypuścili, bo taki dobry sandacz jest, czy szczupaczki po 50 łapią i dla nich to jest okaz na patelnie, to ja już się nawet nie odzywam, tylko się odwracam i idę w drugą stronę, bo jak zaczynam tłumaczyć to mówią że jestem jeb@#$% bo ryba to jest do jedzenia. A ile razy było tak, że chcieli kupić ode mnie rybę? Mnóstwo, a jak puszczałem na widoku to też mówili to samo.
Takie są realia w naszym głupim kraju. Niech jeszcze wybudują więcej zbiorników zaporowych, niech więcej wybetonują rzek a potem niech narzekają na powodzie. Taka dygresja bo ciśnienie mam już pod 200
[youtube]180Mgpr8CfU[/youtube]
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04-05-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: grunt, spławik, spinning
Łowiska: Wisła, Narew
Miejscowość: Warszawa
20-05-2014, 12:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-05-2014, 12:04 przez niszczu.)
Tomek,
ale w tej chwili wiele osób twierdzi, że z RAPR jednoznacznie wynika tylko tyle, że ryby złowione w okresie ochronnym należy wypuścić. A skoro jednoznacznie nie wynika, że nie można łowić, to znaczy że można. Takie wątpliwości należałoby rozwiać.
Pewnie również warto poprzeć wprowadzenie górnych wymiarów ochronnych. Jest jednak wiele osób zabierających ryby, które niewymiarki wypuszczają, bo nie wolno ich zabierać. Skoro tak, to i będą wypuszczać te większe ryby jeśli RAPR będzie tak nakazywał.
Co do wielkości przynęt, to tak jak z wielkością ryb. Podchodzi ktoś i mierzy czy nie masz w siatce szczupaka 40cm. A dlaczego nie miałby zmierzyć twojej przynęty? Oczywiście trudne, ale nie niemożliwe. Przecież niektóre okręgi wprowadzały takie zakazy na własną rękę.
Oczywiście, to są tylko zapisy i jak ktoś ma w d*** przepisy to jakie one nie będą, to i tak ich nie będzie przestrzegał. Na pewno jest jednak sporo osób, które przepisów nie chcą łamać, ale pewne rzeczy robią, bo wolno.
Na szczęście jest coraz większa świadomość wśród wędkarzy (także dzięki takim forum jak SD), ale wydaje się, że wciąż jesteśmy w mniejszości (przynajmniej tak wynika z moich obserwacji znad wody). Ewolucja poglądów i struktury środowiska wędkarzy będzie trwała jeszcze wiele lat. Jeśli zapisy RAPR mogą w jakikolwiek sposób pomóc chronić ryby, to powinniśmy popierać takie zmiany.
Liczba postów: 634
Liczba wątków: 2
Dołączył: 20-04-2009
Reputacja:
5
Specjalizacja: sztuczna mucha
Przypominam,że była petycja WŚ w sprawie"wymiarów widełkowych" do ZG i rada naukowa(wzięta chyba z kosmosu)orzekła,że to szkodliwe dla ryb!!!
Moim zdaniem to szkodliwe dla rybaków bo najlepsze dla nich są tzw ryby konsumpcyjne do 1kg.Duża ryba to szkodnik!
Pisać zawsze można...Podobno kropla drąży beton...
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
Niszczu, nie zrozum mnie źle. Ja jestem za wszystkimi zmianami jeśli chodzi o dobro ryb i podpisuję in blanco jeśli o to chodzi, ale uważam że to nic nie da po prostu.
Nie ma zapisu w RAPR oczywiście że nie można , ale od tego są okresy właśnie ochronne - jasno określają co możemy łowić.
"Ewolucja poglądów i struktury środowiska wędkarzy będzie trwała jeszcze wiele lat. Jeśli zapisy RAPR mogą w jakikolwiek sposób pomóc chronić ryby, to powinniśmy popierać takie zmiany."
I to popieram - starszych wędkarzy nie da się zmienić, może i się nie dziwię, ale młodych (jak nas ) trzeba zachęcać do tego. Poprzez wypuszczanie ryb, poprzez fora w necie, poprzez rozmowy, poprzez fajne zdjęcia jak ryba do wody ucieka z rąk. Wiecie co mam na myśli. Medialna propaganda.
Jak wystosujecie jakiś list do PZW ( czy do WW ) to ja się podpisuję i wysyłamy ze Shrapa.
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
(20-05-2014, 12:13)DarekP napisał(a): Przypominam,że była petycja WŚ w sprawie"wymiarów widełkowych" do ZG i rada naukowa(wzięta chyba z kosmosu)orzekła,że to szkodliwe dla ryb!!!
Moim zdaniem to szkodliwe dla rybaków bo najlepsze dla nich są tzw ryby konsumpcyjne do 1kg.Duża ryba to szkodnik!
Pisać zawsze można...Podobno kropla drąży beton...
No ta, po co w rzece dużego suma, jak może zjeść leszcze, które w smażalni idą jak woda...
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04-05-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: grunt, spławik, spinning
Łowiska: Wisła, Narew
Miejscowość: Warszawa
(20-05-2014, 12:13)DarekP napisał(a): Pisać zawsze można...Podobno kropla drąży beton...
O to mi właśnie chodzi.
Napisanie paru zdań i wysłanie do PZW/WW zajmuje 15 minut - tyle co nic.
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-01-2013
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning
Łowiska: Wisła , Narew ok Modlina i inne
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
M.Szymański zebrał przeszło 100 tys podpisów, rezem z organizacjami "Gaja" "WWF" . W sprawie tzw "widełek" i wszystko o kant d.....y . Warszawski beton nie do ruszenie!
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
(20-05-2014, 12:23)niszczu napisał(a): (20-05-2014, 12:13)DarekP napisał(a): Pisać zawsze można...Podobno kropla drąży beton...
O to mi właśnie chodzi.
Napisanie paru zdań i wysłanie do PZW/WW zajmuje 15 minut - tyle co nic.
Zajmuje chwilę. Wysyłam do WW ten wątek. Taka dyskusja lepsza niż parę zdań w PDFie.
|