10-05-2014, 11:08
Zbierałem się z napisaniem tego już jakiś czas bo ciekawi mnie, pewnie i nie tylko, gdzie i czy w ogóle w okolicach Pułtuska można legalnie przejeżdżać przez wały. Jak chyba większość wie jest całkowity zakaz jazdy po wałach (nawet rowerami !!), jak i przejazdy przez nie w miejscach do tego niewyznaczonych - i tu będzie pytanie: gdzie w Pułtusku i jego okolicach są do tego wyznaczone przejazdy by można było w pełni legalnie i nie narażając się na mandat taki wał przekroczyć.
Ludzie powiadają różnie, a wierzyć komuś co nie ma o tym bladego pojęcia to tak raczej średnio. Podobno legalnie można przejechać przez wał w okolicach wjazdu na tzw. "harcerską" plażę - czy oby na pewno?. W przepisach jest też oprócz jazdy rowerem, samochodem, pojazdem konnym zakaz przeprowadzania zwierząt gospodarskich (krowa się do tego zalicza?), bo właśnie w okolicach przejazdu na "harcerską" pasą się niemal odkąd pamiętam krowy nawet nie na łące za wałem, ale i na samym wale.
Niech mi ktoś wyjaśni jak rozpoznać miejsce wyznaczone do przekroczenia wału?, bo ja nie wiem a kogo bym nie pytał to też każdemu się tylko wydaje że można lub nie można w danym miejscu przejechać.
Ciekawych wędkarsko i nie tylko miejsc za wałem w naszych okolicach jest bardzo dużo, może przybliżę je w razie jak się ktoś pokusi o wyjaśnienie.
Zatoczka poniżej mostu Wyszkowskiego, dojazdy są teoretycznie dwa. Jeden wymaga wjazdu na wał i jazdy wzdłuż niego na pewnym odcinku (będzie pewnie z 50m) i tędy jeździ chyba z 90% tam łowiących i według mnie narażają się na mandat. Druga możliwość dojazdu na zatoczkę to przejazd tym niby "legalnym" przejazdem w okolicach "harcerskiej" plaży i jazda wzdłuż wału do drogi na zatoczkę, ale żeby tędy przejechać to nie wiem jak mocno się starając i tak jedziemy dwoma kołami po boku wału a miejscami nawet czterema bo swobodny przejazd uniemożliwiają krzaki. Jak by nie jechał to moim zdaniem narażamy się na mandat. Na szczęście kontrole PSR (chyba) przymykają na to oko bo sam byłem w ubiegłych latach kontrolowany na zatoczce, ale już nikt mnie nie pytał jak w to miejsce wjechałem.
Drugim ciekawym miejscem jest stara Narew i niedawno remontowany wał na którym teraz jest utwardzona nawierzchnia. Powiem szczerze że na starą śmigam/łem bez zastanowienia - do niedawna bo dowiedziałem się że tam wjechać nie wolno - jest znak, a raczej był bo teraz go nie ma (aż sprawdzę w wolnej chwili). Czy tam można przekraczać wał czy nie, sam mijałem się z Policją jak wyjeżdżałem ze starej Narwi i żadnego problemu nie było - mogli nie wiedzieć ?, chyba nie bo znak z zakazem wjazdu był.
No i ostatnia sprawa, trochę to będzie naciągane ale jestem ciekaw i może głos zabierze ktoś kto się zna .
Czy można zostać ukaranym mandatem jeśli zostanę "przyłapany" w sposób taki że mój samochód będzie znajdował się za wałem, dajmy na to na zatoczce, przyjmując że nie ma żadnego legalnego przejazdu przez wał, ale nie złapany na samej jeździe po wale. Czy tłumacząc się że samochód został w to miejsce przetransportowany np. dużą łodzią/barką czy jeszcze głupsze tłumaczenie, że rozebrałem samochód z drugiej strony wału i po przeniesieniu na tą stronę złożyłem go ponownie uniknę mandatu bo jak dobrze rozumiem zakaz jest jazdy po wale więc nie będąc złapany na samej jeździe mogę uniknąć mandatu?. Wiem że to trochę naciągane ale żyjemy w Polsce i nie takie durnoty i głupie tłumaczenie przechodzą.
Na razie to chyba wszystko co chciałbym wiedzieć, więc proszę pomóż drogie Bravo .
Ludzie powiadają różnie, a wierzyć komuś co nie ma o tym bladego pojęcia to tak raczej średnio. Podobno legalnie można przejechać przez wał w okolicach wjazdu na tzw. "harcerską" plażę - czy oby na pewno?. W przepisach jest też oprócz jazdy rowerem, samochodem, pojazdem konnym zakaz przeprowadzania zwierząt gospodarskich (krowa się do tego zalicza?), bo właśnie w okolicach przejazdu na "harcerską" pasą się niemal odkąd pamiętam krowy nawet nie na łące za wałem, ale i na samym wale.
Niech mi ktoś wyjaśni jak rozpoznać miejsce wyznaczone do przekroczenia wału?, bo ja nie wiem a kogo bym nie pytał to też każdemu się tylko wydaje że można lub nie można w danym miejscu przejechać.
Ciekawych wędkarsko i nie tylko miejsc za wałem w naszych okolicach jest bardzo dużo, może przybliżę je w razie jak się ktoś pokusi o wyjaśnienie.
Zatoczka poniżej mostu Wyszkowskiego, dojazdy są teoretycznie dwa. Jeden wymaga wjazdu na wał i jazdy wzdłuż niego na pewnym odcinku (będzie pewnie z 50m) i tędy jeździ chyba z 90% tam łowiących i według mnie narażają się na mandat. Druga możliwość dojazdu na zatoczkę to przejazd tym niby "legalnym" przejazdem w okolicach "harcerskiej" plaży i jazda wzdłuż wału do drogi na zatoczkę, ale żeby tędy przejechać to nie wiem jak mocno się starając i tak jedziemy dwoma kołami po boku wału a miejscami nawet czterema bo swobodny przejazd uniemożliwiają krzaki. Jak by nie jechał to moim zdaniem narażamy się na mandat. Na szczęście kontrole PSR (chyba) przymykają na to oko bo sam byłem w ubiegłych latach kontrolowany na zatoczce, ale już nikt mnie nie pytał jak w to miejsce wjechałem.
Drugim ciekawym miejscem jest stara Narew i niedawno remontowany wał na którym teraz jest utwardzona nawierzchnia. Powiem szczerze że na starą śmigam/łem bez zastanowienia - do niedawna bo dowiedziałem się że tam wjechać nie wolno - jest znak, a raczej był bo teraz go nie ma (aż sprawdzę w wolnej chwili). Czy tam można przekraczać wał czy nie, sam mijałem się z Policją jak wyjeżdżałem ze starej Narwi i żadnego problemu nie było - mogli nie wiedzieć ?, chyba nie bo znak z zakazem wjazdu był.
No i ostatnia sprawa, trochę to będzie naciągane ale jestem ciekaw i może głos zabierze ktoś kto się zna .
Czy można zostać ukaranym mandatem jeśli zostanę "przyłapany" w sposób taki że mój samochód będzie znajdował się za wałem, dajmy na to na zatoczce, przyjmując że nie ma żadnego legalnego przejazdu przez wał, ale nie złapany na samej jeździe po wale. Czy tłumacząc się że samochód został w to miejsce przetransportowany np. dużą łodzią/barką czy jeszcze głupsze tłumaczenie, że rozebrałem samochód z drugiej strony wału i po przeniesieniu na tą stronę złożyłem go ponownie uniknę mandatu bo jak dobrze rozumiem zakaz jest jazdy po wale więc nie będąc złapany na samej jeździe mogę uniknąć mandatu?. Wiem że to trochę naciągane ale żyjemy w Polsce i nie takie durnoty i głupie tłumaczenie przechodzą.
Na razie to chyba wszystko co chciałbym wiedzieć, więc proszę pomóż drogie Bravo .