Liczba postów: 455
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26-06-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: Co się da ;)
Łowiska: Wisła, Bug, Narew, Wkra
Miejscowość: Warszawa
Macie jakieś sprawdzone podkłady na szpule? Do tej pory nie stosowałem nic i kiedy zachodziła potrzeba nawinięcia cieńszej nitki, to nawijałem prawie 250m. Teraz kupiłem bardziej pojemny młynek i zastanawiam się, co dawać pod żyłę. Myślałem o jakiejś grubszej żyłce, za tanie pieniądze. Na co zwracać uwagę? Można zastąpić to czymś innym?
Chciałbym teraz nawinąć 0.16mm na Daiwę wielkości 3000, czy kalkulatory do pokładów zdają egzamin?
Pozdro
Widoki przyrody są różne w różnych miejscach, prawa przyrody są wszędzie te same.
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-01-2013
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning
Łowiska: Wisła , Narew ok Modlina i inne
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
Na alledrogo są w żyłki na dużysz szpulach w odcinkach 600m-1000m za ok 20 zł. Kup taką szpulke i masz podkład na kilka kołowrotków,szkoda nawijać po 250 m. Ja to robię tak: najpierw nawijam docelową żyłkę/plecionkę, pózniej dowijam podkład idealnie pod rant i przewijam całość na drugą szpulę kołowrotka. Nie korzystam z żadnych przeliczników.
Liczba postów: 1.995
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23-10-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: Wszystko po trochu :)
Łowiska: Wisła Narew i okolice
Miejscowość: Warszawa
(04-02-2014, 20:50)urasenty napisał(a): Na alledrogo są w żyłki na dużysz szpulach w odcinkach 600m-1000m za ok 20 zł. Kup taką szpulke i masz podkład na kilka kołowrotków,szkoda nawijać po 250 m. Ja to robię tak: najpierw nawijam docelową żyłkę/plecionkę, pózniej dowijam podkład idealnie pod rant i przewijam całość na drugą szpulę kołowrotka. Nie korzystam z żadnych przeliczników.
Albo stara żyłka ale jak pisze kolega to wyżej najlepszy sposób z którego i ja korzystam
Liczba postów: 898
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23-10-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spining, ciężki grunt - nocki :)
Łowiska: Narew, Bug
Miejscowość: Pułtusk
Pod warunkiem podobnych średnic. Bo jak sie mocno różnią to nie wychodzi idealnie. Ale sposób najlepszy tez tak robię. A robię z zylki takiej co akurat mam pod reka
Liczba postów: 455
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26-06-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: Co się da ;)
Łowiska: Wisła, Bug, Narew, Wkra
Miejscowość: Warszawa
To tak też zrobię. Chodziło mi o przelicznik w wypadku gdybym kupował szpulę 300m żyłki docelowej i chciał ją podzielić równo na pół. Ale dzięki temu co napisaliście, moje życie stanie się łatwiejsze
Dzięki
Widoki przyrody są różne w różnych miejscach, prawa przyrody są wszędzie te same.
Liczba postów: 1.196
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-11-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spin, cast, trolling, mucha
Łowiska: Bug, Wisła i pare innych miejscowek
Miejscowość: Warszawa
(04-02-2014, 20:50)urasenty napisał(a): Ja to robię tak: najpierw nawijam docelową żyłkę/plecionkę, pózniej dowijam podkład idealnie pod rant i przewijam całość na drugą szpulę kołowrotka. Nie korzystam z żadnych przeliczników. Swietny patent tylko co zrobic jak kolowrotek ma jedna szuple ?
Liczba postów: 101
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03-02-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Miejscowość: Przasnysz
Dokupic druga Inaczej zostaje dowijanie na oko
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning, DS
Łowiska: Rzeki Mazowsza
Miejscowość: Warszawa
Ja odszedłem od nawijania żyłki na podkład. Miałem przypadki kiedy kończyła mi się już właściwa żyłka i przy zarzucie, kiedy linka schodziła ze szpuli, zahaczała o węzeł. Wynik taki jakbym podczas zarzutu zamknął kabłąk. Teraz już co prawda bardziej pilnuję aby żyłki nigdy nie było za mało, ale stosuję taśmę malarską jako podkład (broń boże izolację) z przyzwyczajenia. No ale każdy robi po swojemu
Widok odpływającej ryby - bezcenny
Liczba postów: 1.196
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-11-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spin, cast, trolling, mucha
Łowiska: Bug, Wisła i pare innych miejscowek
Miejscowość: Warszawa
(05-02-2014, 06:44)cnk napisał(a): Dokupic druga Chetnie kupie do Slamera 260 tylko ze nowa kosztuje tyle co uzywany kolowrotek
Liczba postów: 898
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23-10-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spining, ciężki grunt - nocki :)
Łowiska: Narew, Bug
Miejscowość: Pułtusk
05-02-2014, 17:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2014, 18:00 przez Peter.)
(05-02-2014, 16:06)andrew napisał(a): (05-02-2014, 06:44)cnk napisał(a): Dokupic druga Chetnie kupie do Slamera 260 tylko ze nowa kosztuje tyle co uzywany kolowrotek
hehe. wiedziałem, że do slammera ciekawe ile by kosztowało zrobienie na tokarce? taki pomysł mi przeszedł przez głowę. pewnie jeszcze ze 2 x tyle, ale co niektórzy może mają dostęp do takiego sprzętu. tylko trzeba byłoby cały hamulec przekładać
|