Widać Kochani Drakersi po Waszych postach, że tegoroczna aura sprawiła, że z jeszcze wiekszą ochotą wędkarze ruszyli nad kwietniową wodę. Zimowy post od wędki spowodował, że już chce nam się poprostu pomachać kijem, dodatkowo w tak piekną pogodę.
Jak widać przygrzewające słońce i rybkom dało się we znaki, bo ochoczo zaczęły żerować już bolenie i szczupaki ( będące tylko i wyłącznie - jak śmiem szczerze w to wierzyć - jedynie PRZYŁOWEM).
Proszę Was tylko o jedno i wiem że zrozumiecie to we właściwy sposób, wszak komu jak komu ale Wszystkim znanym mi Drakersom ( a i tym aktywnym których osobiście jeszcze nie miałem przyjemności poznać) tego tematu tłumaczyć nie trzeba, a i zrozumienie intencji mojego postu wiem że będzie w 100% celne.
Otóż chodzi mi tylko o jedną rzecz. Jeśli już przypadkiem znajdziecie się w strefie intensywnego żerowania ryb chronionych poprostu opuśćcie to miejsce. Te nasze bolenie, szczupaki i tak mają 8 miesięcy intensywnego "bombardowania" ich głów wszelakimi imitacjami ich pokarmu, dlatego powstrzymajmy się jeszcze tych kilka dni przed oszukiwaniem ich w chronionym dla nich czasie.
Absolutnie nie neguję spinningu jako takiego w kwietniu ( sam choć jeszcze tego sezonu osobiście nie otworzyłem zamierzam zrobić to przed 1 maja) i ryby będące przyłowem w pełni rozumiem, ale chodzi mi o wpadanie w hura optymizm ( i nawet złudną satysfakcje) z powodu intesywnego żerowania tych gatunków. Wierzę, że takie potraktowanie sprawy przez naszą postawę ( czyli przeniesienie się w inne miejsce) Matka Natura nam obficie wynagrodzi już po 1 maja czego sobie i Wam wszystkim życzę!!!
Póki co połamania kijaszków przez Kleniska i Jaziory !!!!